30.04.2018
W niedzielne popołudnie potwierdziło się przysłowie: Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. Chociaż początkowo drużyna z Krosna prowadziła 2:0 została pokonana przez gospodarzy spotkania, którzy w dalszym ciągu grali w sporym osłabieniu spowodowanym nieobecnością kluczowych zawodników. Stan rywalizacji w II fazie play-off 2:2.
Premierowa odsłona to bardzo wyrównana walka. Zawodnicy walczyli jak równy z równym. Średnio odskakiwali sobie tylko na 2 punkty, które natychmiast odzyskiwali. Mogliśmy podziwiać praktycznie nieróżniącą się grę obu zespołów. Oba grały dobrą siatkówkę, jednakże szczęście dopisało Karpatom, którzy wygrali na przewagi 27:25.
Początek drugiego seta również zaczął się wyrównaną grą. Bardzo dobrze w drużynie Neobusa Raf-Mar atakował Dariusz Jakubek, a w bloku idealnie sprawował się Kamil Kwiecień. W dalszej części zaczęły występować pomyłki, między innymi dotknięcie siatki przez zawodnika Neobusa Raf-Mar i było już 21:17 dla Karpat, którym wychodziło praktycznie wszystko. Zwyciężyli 25:19.
Trzecia partia to już dominacja Neobusa Raf-Mar. Atakującego Bartosza Golesza zmienił grający trener Jan Włodarczyk. Od początku gospodarze narzucili rywalom swój rytm gry. Nie pomogły przerwy na żądanie trenera Heimrotha. Neobus Raf-Mar grał jak natchniony. Asa serwisowego w pole przeciwnika posłał Kamil Warzocha, a za krótką chwilę dorzucił dwa asy Damian Sąpór. Dodatkowo Dawid Jakóbski blokował rywali, którzy byli rozbici w tej odsłonie. Ostatnie słowo należało do Kamila Kwietnia, który zakończył tą część atakiem na 25:16.
Niesieni głośnym dopingiem kibiców siatkarze z Niebylca przystąpili do kolejnej części w świetnej formie. Wypracowali sobie trzypunktowe prowadzenie (11:8), które za chwilę postanowiła zepsuć sędzina meczu karząc zawodnika Neobusa Raf-Mar czerwonym kartonikiem. Oburzeni gospodarze, ani myśleli złożyć broń i z jeszcze większym zaangażowaniem walczyli o swoje. Pomogli im w tym również goście, którzy zaczęli regularnie mylić się w przyjęciu. Neobus Raf-Mar po raz kolejny odniósł sukces wygrywając 25:21 i doprowadzając do remisu w całym spotkaniu 2:2.
Tie-break również należał do gospodarzy. Szkoleniowiec Karpat zmuszony był wziąć dwie przerwy dla swojej ekipy zapewne myśląc że to zmieni przebieg spotkania. Jak się okazało był w błędzie, ponieważ zawodnicy Neobusa Raf-Mar zdecydowali, ze to oni wygrają ten mecz. Ataki Dawida Jakóbskiego czy Jana Włodarczyka były “wisienką na torcie” tego seta. Neobus Raf-Mar wygrał ostatnią część meczu 15:11, a cały mecz 3:2.
MVP spotkania został libero Jakub Opoń.
Już w przyszłą środę w Krośnie o godzinie 18 odbędzie się ostatni mecz pomiędzy obiema drużynami. Mecz ten rozstrzygnie to, która z drużyn awansuje do turnieju półfinałowego. Zapraszamy zatem wszystkich kibiców niebyleckiej siatkówki do wspierania głośnym dopingiem swoich ulubieńców.(25:27, 19:25, 25:16, 25:21, 15:11)
Krosno: Walasek, Czado, Piwowarczyk, Pszonka, Matuła, Drążek (L) oraz Majkowski, Bładziński, Abramowicz, Kawalec.